Mona Lisa, Leonardo da Vinci

Magnetyczne spojrzenie Mona Lisy i jej tajemniczy uśmiech od wieków pobudzają wyobraźnię miłośników malarstwa oraz intrygują bywalców galerii sztuki. Kim jest wytworna dama w kunsztownie zdobionym stroju, która majestatycznie pozuje na tle pejzażu? Czy kiedykolwiek poznamy jej tajemnicę? A nawet jeśli nie, to czyż może być coś wspanialszego niż podziwianie kunsztu włoskiego mistrza pędzla, który oprócz rysów twarzy, zaklął w portrecie także duszę renesansowej modelki?

Zagadkowy uśmiech na tle tajemniczego krajobrazu

Na płótnie widzimy kobietę siedzącą bokiem na krześle, na którym opiera dłonie. Modelka o ciemnych włosach, skromnym wyglądzie i pogodnym wyrazie twarzy spogląda na widza. Niesymetryczny, delikatny uśmiech Mona Lisy – jak stwierdzili badacze – zdaje się wyrażać jej zniecierpliwienie. Kilka miesięcy wcześniej urodziła pierworodnego syna, może zamiast pozować, chciała być przy dziecku? Za plecami postaci rozpościera się przepiękny krajobraz: formacje skalne, tafla wody, płynąca rzeka. Specjalna perspektywa sprawia, że odnosimy wrażenie głębi krajobrazu, który się rozmywa. Skały stapiają się z niebem. Widok natury, jaki obserwujemy za siedzącą Mona Lisą,  został prawdopodobnie wymyślony przez Leonarda da Vinci. Uważa się także, że artysta zainspirował się krainą Montefeltro. Perspektywa tła namalowana została z lotu ptaka.

Artyzm Leonarda da Vinci ukryty w subtelnościach ciała Mona Lisy

Portret Mona Lisy to tak idealny wizerunek kobiety, przedstawiający jej delikatność, że brakuje jedynie oddechu, by ożyła. Artysta włoski pragnął naśladować naturę nie tylko w krajobrazach, ale także poprzez pokazanie detali i subtelności kobiecej urody. Z opisem dzieła można się zapoznać w biografii Giorgia Vasariego pt. Żywoty najsławniejszych malarzy, rzeźbiarzy i architektów.  Vasari był zachwycony portretem Lisy del Giocondo, dlatego w książce napisał: (…) albowiem najmniejsze szczegóły oddane są z możliwą delikatnością. Oczy mają blask i wilgotność żywych. Wokół oczu dają się zauważyć czerwononiebieskie żyłki i brwi, jakie tylko z największą lekkością można wykonać. Widać rzęsy wyrastające z powiek (...) nie mogą być namalowane naturalniej. Nos, ze wszystkimi pięknymi swymi cieniami różowymi i miękkimi, zdaje się być żywy (...) czerwień warg łączy się z kolorem twarzy (...) Kto dobrze się przypatrzy w wgłębieniu szyi zobaczy uderzenie pulsu. Wszystko się zgadza, poza jednym szczegółem –  Mona Lisa nie ma brwi. Niektórzy zadają pytanie, czy Vasari rzeczywiście widział obraz? Inna teoria głosi, że brwi i rzęsy były, tylko uległy zatarciu. Każdy, kto wytrwa w kolejce w Luwrze do celebrowania najsłynniejszego dzieła, ma może 10 sekund, by spojrzeć Mona Lisie w oczy. Chciałoby się dotknąć obrazu, by sprawdzić, czy poczuje się tę iluzoryczną miękkość skóry.

Lisa del Giocondo z domu Gherardini­­­­­­

Historia najsłynniejszego obrazu świata Leonarda da Vinci nieustannie intryguje i wywołuje wiele dyskusji. Mistrz detalu i precyzji – da Vinci malował obraz przez 15 lat, tak długo, że zleceniodawca (kupiec z Florencji) zrezygnował, a malarz zachował płótno dla siebie.
Portret Mona Lisy od pół wieku cieszy się niesłabnącą popularnością i budzi pytania, kogo przedstawia?  Zdaje się, że znaleziona notatka, sporządzona przez Agostina Vespucciego położyła kres wszelkim spekulacjom i ujawniła, że da Vinci w 1503 roku pracował nad obrazem Lisy del Giocondo, przykładnej żony kupca, zaś później matki gromadki dzieci. Lisa Gherardini, tak brzmiało jej nazwisko panieńskie, podobno znała Leonarda da Vinci osobiście, co tłumaczyłoby powstanie portretu. Zagadkowy uśmiech Mona Lisy zdobił komnatę samego Napoleona Bonaparte, który umieścił portret w swojej sypialni w pałacu Tuileries i zachwycał się jej urodą. Lisa złamała wiele męskich serc. Ma podobno swoją skrzynkę pocztową, by grono adoratorów mogło wyrazić swe uwielbienie.

Gdzie jest Lisa? Kradzież obrazu

Po śmierci Leonarda, Mona Lisę przejął jego uczeń- Salai. Następnie dzieło trafiło do Francji, ponieważ zostało sprzedane przez siostry artysty francuskiemu królowi. Tam podziwiano je w Wersalu i Luwrze, do czasu aż obraz zabrał Bonaparte. Wróciła do Luwru, choć z pewnymi komplikacjami. W 1911 roku obraz został ukradziony z muzeum.  Po dwóch latach złodziej, któremu nie udało się go sprzedać, skontaktował się z antykwariuszem, ten zaś z policją. Złodziejem okazał się pracownik muzeum, Włoch z pochodzenia – Vincento Perrugia, który wyniósł dzieło pod płaszczem. Perrugia stanął przed sądem i został skazany na siedem miesięcy więzienia.  Tłumaczył wybryk patriotycznym uczuciem- chciał, by Mona Lisa wróciła do Włoch.  W kręgu podejrzanych był sam Pablo Picasso, jednak zarzuty oddalono. Mona Lisa wróciła do Luwru pod koniec 1913 roku. Nie da się ukryć, że kradzież przyczyniła się do jeszcze większej sławy.  Jest własnością rządu Francji i  najpilniej strzeżonym dziełem w historii sztuki.

Mona Lisa z Prado

Natomiast Muzeum Prado w Madrycie posiada nie byle jaką kopię tego ponadczasowego dzieła. Odkryto, że drugi obraz, łudząco przypominający oryginał, został namalowany w tym samym czasie, w pracowni Leonarda da Vinci, prawdopodobnie przez jego ucznia. Oba dzieła na etapie planowania kompozycji, mają identyczne zmiany. Odrestaurowaną kopię obrazu z Prado utrzymano w chłodnych barwach. Mona Lisa z Luwru nie była poddana renowacji, tylko zabezpieczona werniksem, który nadaje żółtego odcieniu.  Mimo to przyćmiła swą popularnością inne dzieła  znajdujące się obok niej, choćby  Koncert wiejski czy Wesele w Kanie. O losach sławy obrazu napisała Maria Poprzęcka w książce O złej sztuce. Przedmiotem wielu opracowań i badań naukowych jest fenomen kobiety, która nie ma zjawiskowej urody, mimo to cieszy się ponadczasowym zainteresowaniem. Choć wydaje się, że wiemy o Mona Lisie już wszystko, echa dyskusji nie milkną.

Zestaw malowanie po numerach oferuje narzędzia do stworzenia własnego arcydzieła z zagadkową Mona Lisą, która stanie się ozdobą Twojego salonu lub biura. Ta elegancka i stylowa dekoracja, własnoręcznie wykonana, na pewno wzbudzi duże zainteresowanie i zachwyt wśród Twoich bliskich.

Mona Lisa jest zestawem o średnim poziomie trudności.

Elementy są przyjemnej średniej wielkości i tworzą piękny harmonijny obraz.

Malowanie obrazu nie wymaga dużej ilości czasu.

Zestaw Artimento Mona Lisa zawiera:

• podobrazie ze szkicem 40 x 50 cm
• 24 kolory farb akrylowych w ponumerowanych pojemnikach
• 3 pędzle nylonowe
• haczyki i śrubki do zawieszenia obrazu na ścianie
• szczegółowy schemat obrazu
• opakowanie 51 x 41 x 2 cm

 Zobacz jak powstaje obraz metodą 'malowania po numerach'